Śrila Prabhupada odszedł z tego świata we Wryndawanie, skąd na początku do nas wyruszył. Odszedł pochłonięty tłumaczeniem i komentowaniem rozrywki brahmawimohana ze Śrimad Bhagawatam. Kryszna planował w niej piknik w porze obiadu. Śrila Prabhupada lubił słynny obraz, który to przedstawia. To właśnie wtedy, podczas tej rozrywki – gdy tęsknił, by pójść na wzgórze Gowardhana– jego bryhadmrydanga zamilkła, i to nie poprzez czynnik zewnętrzny, ale dzięki błogosławieństwu Śri Kryszny, który zapraszał go na obiad.
Bhawę charakteryzuje tęsknota, tęsknota zasłużona, wynikająca w istocie ze śraddhy i śaranagati [podporządkowania – przyp. tłum]. Tego rodzaju bhawę widzimy u Śrili Prabhupady, którego podporządkowanie nie było częściowe, lecz pełne. Obyśmy, mając wyłącznie dzięki jego łasce przebłysk jego duchowego przeznaczenia, upadli z pokorą i podporządkowaniem do jego lotosowych stóp. Niechaj zaleje nas jego nieskończona łaska i niech pewnego dnia wezwie nas, by w jego towarzystwie zjeść część laddu i kaczori [indyjskie słodycze oraz pikantne przekąski w kształcie kulek lub pierożków– przyp. tłum.]Kryszny.
Kiedyś zadano mi pytanie: „Skąd wiadomo, że Śrila Prabhupada był czystym wielbicielem? Możemy spierać się, czy znajdował się w tej bądź innej rasie, ale czyż nie jest możliwe, że w ogóle nie był w żadnej?”.
Podziękowawszy pytającemu za danie mi sposobności do wychwalania mojego wiecznego nauczyciela, Śrili A.C. Bhaktiwedanty Swamiego Prabhupady, odpowiedziałem następująco: Pisma mówią o czystych wielbicielach (śuddhabhaktach), którzy mogą być zarówno praktykującymi, jak i już doskonałymi. Z twojego pytania wynika, że martwisz się doskonałością Prabhupady. Pytasz: „Czy Prabhupada jest siddhamahatmą, który osiągnął duchową perfekcję? Jeśli tak, skąd o tym wiemy?”.
Prawdziwa wiedza obejmuje urzeczywistnienie. Niektórzy mogą go doświadczać, co wiąże się z odbiorem Prabhupady na poziomie siddhadehy. Istnieją też inne, obiektywne kryteria, które możemy zastosować , próbując uzyskać wgląd w to zagadnienie. Śrimad Bhagawatam tak opisuje najbardziej zaawansowanego wielbiciela:
sarva-bhtesu yah paśyed
bhagavad-bhavam atmanah
bhutani bhagavaty atmany
esa bhagavatottamah
„Najbardziej zaawansowany wielbiciel widzi duszę wszystkich dusz we wszystkim. Skutkiem tego postrzega wszystko w związku z Najwyższym Panem i rozumie, że wszystko, co istnieje wiecznie znajduje się w Panu”.
Czy do tego opisu pasuje Śrila Prabhupada? Co widział? To, że jest wiele do zrobienia w służbie dla Kryszny i w niesamowity sposób potrafił włączyć do niej wszystko, z czym się zetknął. Całe jego zaangażowanie w sprawy doczesne, które było znaczące, nigdy, ani na chwilę, go nie rozproszyło. Od życia bezdomnego na Bowery podczas mroźnej zimy w Nowym Jorku, do posiadania świątyń w każdym większym mieście świata i milionów dolarów do dyspozycji – Prabhupada nigdy się nie zmienił.
Pozostał niewzruszony w służbie dla Kryszny. Dbał o ludzi, w których cieniu inni wisznuici gaudija nigdy nie stanęliby z obawy przed zanieczyszczeniem. Gotował dla takich osób i jadł to, co one gotowały. Wydaje się więc rozsądnym przyjąć, że widział Boga w każdym, zaś wszystko wokół siebie – jako jego energię.
Czajtanjaczaritamryta wspomina, że nikt nie może efektywnie zaangażować się w rozprzestrzenianie świętego imienia Kryszny, nie mając krysznaśakti: „kali-kalera dharma-krsna-nama-sankirtana, krsna-sakti vina nahe tara pravartana”. Po wypowiedzeniu powyższych słów Wallabha dalej wychwala Mahaprabhu, mówiąc mu, że ponieważ skutecznie głosi chwały świętego imienia Kryszny w sankirtanie, jest to wystarczający dowód (pramana), iż nosi on moc Kryszny: „taha pravartaila tumi, – ei ta ‘pramana krsna-sakti dhara tumi”. Dodatkowo podkreśla tę kwestię słowami: „Co do tego nie ma wątpliwości” – „ithe nahi tumi”.
Co do tego, że Prabhupada z powodzeniem angażował się w sankirtanę Kryszny nie powinno być zbyt wielu zastrzeżeń. Co więcej, gdyby tak nie było, nie prowadzilibyśmy teraz tej dyskusji. Mahaprabhu przepowiedział, że jego imię będzie intonowane w każdym mieście i w każdej wiosce: „prthivite ache yata nagaradi grama, sarvatra pracara haibe mora nama”. Uważam za oczywiste, iż Prabhupada był tym wielbicielem, który ziścił te słowa pod kierunkiem Śrili Bhaktisiddhanty Saraswatiego Thakury oraz Thakury Bhaktiwinody.
Byłem świadkiem i częścią wypełniania przez Śrilę Prabhupadę proroctwa Bhaktiwinody Thakury, który miał wizję, iż pewnego dnia ludzie ze wszystkich części świata będą intonować „Dżaja Saczinandana” w Śri Dham Majapur. Absurdem byłoby sądzić, iż do wypełnienia tych przepowiedni Mahaprabhu wybrałby kogoś znajdującego się poniżej poziomu śuddhabhakty.
Prabhupada niósł święte imię Kryszny po całym świecie. Dokądkolwiek się udał, ludzie zaczynali intonować „Hare Kryszna”. Pewne miejsca, których nie odwiedził nawet osobiście, w których o misji Mahaprabhu w ogóle nie słyszano, gdzie otoczenie było mniej niż życzliwe, dzięki jego wpływowi stały się ośrodkami sankirtany imienia oraz sewapudży, wraz z setkami wielbicieli entuzjastycznie biorącymi udział w tych czynnościach. Mówi się, iż wielbiciel, którego sam widok (darśana) sprawia, że imię Kryszny pojawia się na czyichś ustach, jest wisznuitą uttama. Doświadczyłem tego w tym świętym dniu, gdy Śrila Prabhupada udzielił mi swojej darśany.
Z moich oczu polały się łzy, zjeżyły mi się włosy. Poczułem, że spotkałem dawnego, bliskiego przyjaciela. Krysznaśakti tak potężnie natchnęła Śrilę Prabhupadę , że nawet ktoś, kto jedynie ujrzał jego ucznia, intonował „Hare Kryszna”.
Krysznaśakti odnosi się do wewnętrznej energii Kryszny (swarupaśakti). Jej blask pojawia się w sercu, gdy rozwijamy się, przechodząc od sadhanabhakti do bhawabhakti. Rupa Goswami opisuje bhawabhakti w ten sposób: „suddha sattva visesatam prema suryamsu samyabhak”. „Jest ona wzejściem śuddhasattwy – promienia słońca premy”. Słowo visesatma wskazuje na szczególne połączenie aspektów hladini oraz samwit swarupaśakti Kryszny. Gdy pojawia się ona w sercu sadhaki, ten staje się autentycznym wielbicielem. Zostaje bhawabhaktą, który zna swój związek z Kryszną pod wpływem określonej sthajibhawy (uczucia dominującego, takiego jak sakhja czy śryngara). Masowa sankirtana Śrili Prabhupady jest owocem nasycenia go krysznaśakti. Prabhupada osobiście modlił się o takie upełnomocnienie, zaś po głębszej analizie widać, że jego modlitwa na pokładzie statku Dżaladuta ujawnia nieco charakter natchnienia, którego doświadczył. Z jej zewnętrznym znaczeniem splata się wewnętrzne. To drugie po raz pierwszy omówił Om Wisznupada Bhakti Rakszaka Śridhara Dewa Goswami Maharadża i jest ono bardzo głębokie. Śrila Prabhupada modlił się następująco:
Modlitwa do lotosowych stóp Kryszny
Refren: „Kryszno, drogi przyjacielu, na pewno osiągniesz pobożność, gdy Radha będzie z Ciebie zadowolona”.
(1) Śri Siddhanta Saraswati jest niezwykle drogi synowi Saczi. Nikt nie dorównuje mu w służbie dla Kryszny. Wielki guru, sławny na całym świecie, przynosił oddanie dla Kryszny, dokądkolwiek się udał.
(2) Ogromnie pragnął zobaczyć wychwalanie Gaurangi w całym zachodnim świecie, tak aby w każdym mieście, na brzegach oceanów, strumieni i rzek, ludzie wzywali imię Kryszny.
(3) Gdyby tak się naprawdę stało, zapanowałaby radość, zwycięstwo – byłaby to niezwykła oznaka łaski Mahaprabhu. Wszystkie te biedne stworzenia zanieczyszczone iluzją byłyby szczęśliwe, zaś pragnienie wielbiciela-wisznuity ziściłoby się.
(4) Teraz polecił mi wykonać to zadanie, mimo iż nie jestem godny i zupełnie się do tego nie nadaję. Dlatego właśnie błagam o błogosławieństwa, które będą mi potrzebne, gdyż dziś jesteś najmądrzejszy ze wszystkich.
(5) Gdybyś obdarzył mnie swoją mocą, mógłbym służyć mojemu mistrzowi duchowemu. Jeśli czyniąc to będę mógł udoskonalić moje życie oraz służbę i będę cieszyć się z tego osiągnięcia, Twoje towarzystwo będzie moją nagrodą.
(6) „Tak oto upadłem w głęboką, wężową jamę istnienia w materii, podążając za złym towarzystwem ludzi pochwyconych w kierat pragnień; O Panie, przyjął mnie ten, kto widzi bogów, który zbawił mnie od takiego losu, jak więc mógłbym porzucić służbę dla niego – Twojego sługi (mojego Gurudewy)?”.
(7) Jesteś od zawsze moim towarzyszem, jednak zapomniałem o tym, narodziny po narodzinach cierpiąc cięgi Maji. Dziś ponownie pojawiła się okazja: jeśli się połączymy, będę mógł z powrotem spotkać się z Tobą.
(8) Bracie, gdy już będziemy razem, ponownie poczuję szczęście całodziennych wędrówek i wypasu krów. Modlę się o dzień, gdy będziemy mogli ścigać się i siłować ze sobą w każdym z lasów Wryndawany.
(9) Dziś, przy tej wspaniałej okazji, mogłem Cię pamiętać, tak więc z wielką nadzieją zawołałem do Ciebie – gdyż poza Tobą nie mam innego schronienia.
W refrenie Śrila Prabhupada stwierdza: „taba punya habe bhai e-punya koribe jabe radharani khuri habe dhruva ati boli toma tai”. Negocjuje ze swoim przyjacielem-bratem (bhai) Kryszną. Udziela mu moralnej wskazówki, tak jak biegły w tym Subala sakha, który czyni to w Radhakrysznagannodesza-dipice Rupy Goswamiego.
W nastroju prijanarmasakhy (serdecznego przyjaciela) Prabhupada oznajmia: „Drogi przyjacielu, Kryszno, na pewno osiągniesz pobożność, gdy Radha będzie z Ciebie zadowolona”. Tutaj Prabhupada stwierdza, że jest to tak pewne, jak nieruchomość gwiazdy polarnej (dhruva). Mówi Krysznie: „Twoje życie obraca się wokół niej”. W ten sposób przykuwa jego uwagę. Uczyniwszy to w refrenie wiersza, zaczyna targować się z przyjacielem w kolejnych strofach.
W pierwszej zwrotce tej pieśni, do negocjacji z Kryszną Prabhupada wprowadza swojego Gurudewę. Zewnętrznie, w swojej sadhakadesze, jego Gurudewa jest wielkim nauczycielem Bhaktisiddhantą Saraswatim Thakurą Prabhupadą. Wewnętrznie, w swojej formie duchowej, jest mańdżari Najanamani, bliską służką w grupie Śri Radhy. Prabhupada wskazuje tym na swoje powiązanie z grupą Radhy oraz sakhi Lality, której służy Najanamani . Z uczuciem mówi on do Kryszny: „Mój Gurudewa, który reprezentuje Śri Radhę, pojawił się teraz jako wielki nauczyciel w ruchu sankirtany Mahaprabhu”.
W strofie czwartej Prabhupada oznajmia Krysznie: „mańdżari Najanamani dała mi polecenie, które muszę wykonać. Nie mogę jednak zrobić tego bez Twojej pomocy. Jak już wcześniej zauważyłem, będzie dla Ciebie dobrze, jeśli zadowolisz Radhę. Taka jest moja sugestia. Dlatego jeśli obdarzysz mnie mocą spełnienia polecenia, które mi dała, będzie zadowolona i osiągniesz pobożność”. W wersecie piątym Prabhupada zaczyna wyrażać swoją wewnętrzną ambicję, wyjaśnioną dalej w wersetach siódmym, ósmym i dziesiątym, następujących po wersecie szóstym, który zawiera cytat z wypowiedzi Prahlady ze Śrimad Bhagawatam (7.9.28) o jego zobowiązaniach wobec guru.
W tej modlitwie Śrili Prabhupady odnajdujemy esencję wisznuizmu gaudija. Każdy stara się zadowolić Krysznę, ten natomiast stara się zadowolić Radhę. Prabhupada dobrze o tym wiedział, zaś pokazując mu w tak słodki sposób, przykuł jego uwagę. Kryszna obdarzył go zatem mocą do wypełnienia polecenia Gurudewy, i to nie w mało znaczący sposób. Niewątpliwie spełniona została także osobista prośba Prabhupady.
Jeśli chodzi o jego osobiste pragnienie, wyznał je następująco w rozmowie opisanej w Prabhupadalilamrycie: „Pragnę tylko udać się na Krysznalokę, tak bym mógł zjeść trochę laddu i kaczori Kryszny. Nie mam jakichś osobnych, wielkich dążeń. Chcę się jedynie tam udać, bym mógł cieszyć się jedzeniem laddu i kaczori z Kryszną i pastuszkami. „Jeśli dasz mi laddu i kaczori, wówczas Cię pobłogosławię”.
Prabhupada wyraża zatem swoje oczekiwanie, zaś w ostatnim zdaniu naśladuje bliskiego przyjaciela Kryszny – Madhumangalę – który jest widusakhą (przyjacielem-żartownisiem) i którego czasem zalicza się do prijanarmasakhów.
Chcąc udzielić odpowiedzi na wcześniej postawione pytanie, mamy zatem śastry, sadhu (Śridharę Maharadżę) oraz słowa samego guru, do których możemy nawiązać. Poza naszym własnym, wewnętrznym zrozumieniem jest to sposób, w jaki możemy poznać, że Śrila Prabhupada jest czystym wielbicielem oraz rasiką. Mogą istnieć inne opinie dotyczące jego określonej bhawy , ale nie ma tutaj miejsca na wątpliwości, czy w ogóle ją osiągnął. Zjednoczmy się w przekonaniu o jego doskonałości, zaś czyniąc, dzięki jego łasce, postępy na drodze rozwoju wewnętrznego urzeczywistnienia , zostawmy miejsce na różnorodność takiego doświadczenia. Oby Śrila Prabhupada często pojawiał się na lotosie naszych oczyszczonych serc tak, jak sam to uzna za stosowne, i niechaj wszyscy z nas, którzy zostali dotknięci jego mocą, będą tak szczodrzy wobec siebie, jak on jest wobec nas.
[9.11.2010]